Piwo powoli przestaje być domeną mężczyzn. Kiedyś panie niezbyt ochoczo sięgały po chmielowy napój – zniechęcało je przekonanie o jego wysokiej kaloryczność, jak również zawarta w nim goryczka. Jednak ta sytuacja na szczęście się zmienia, bowiem browary wprowadzają do swojej oferty coraz więcej piw, które trafiają w damskie gusta oraz pasują do rozmaitych, także kobiecych okazji Przede wszystkim warto pozbyć się wyrzutów sumienia w związku z tym, że picie piwa może zagrozić figurze. Wbrew obiegowym opiniom, piwo nie jest zbyt kalorycznym napojem i spożywane w rozsądnych ilościach nie powoduje tycia. Pół litra tradycyjnego jasnego piwa to ok. 215 kcal. Jeszcze mniej kalorii, ok. 170, mają piwa smakowe. Dla porównania: taka sama ilość coli to „zastrzyk” ok. 175 kcal, soku pomarańczowego – 225 kcal, a kawy z mlekiem i cukrem – aż 280 kcal. Ponadto złocisty trunek nie zawiera cholesterolu ani tłuszczu, a węglowodany stanowią zaledwie ok. 3% jego zawartości. Samo piw