Life Men Style

Artur Szpilka (20-2, 15 KO) wróci 25 lutego na ring. Polak po porażce z Amerykaninem Deontayem Wilderem, zmierzy się w kolejnym pojedynku, na gali w Birmingham z Dominikiem Breazealem (17-1, 15 KO) Pochodzący z Wieliczki  27-letni Artur Szpilka wygrał na zawodowym ringu do tej pory 20 z 22 pojedynków, w tym 15 przez nokaut. 1,93 m p odopieczny trenera Ronnie Shieldsa wraca do ringu po przegranej z mistrzem świata WBC, Amerykaninem Deontayem Wilderem. Brązowy medalista olimpijski znokautował Polaka w 9 odsłonie pojedynku. Przeciwnik Szpilki, 31-letni Dominik Breazealem wygrał (17 z 18 pojedynków, w tym 15 przez nokaut. Pochodzący z Glendale, w stanie Kalifornia także wraca do ringu po porażce. Jego pogromcą w ostatniej walce był mistrz świata federacji IBF Brytyjczyk Anthony Joshua.

Po pokonaniu przed czasem Artura Szpilki na wczorajszej nowojorskiej gali bokserskiej przez Deontaya Wildera i trzeciej udanej obronie pasa championa WBC, Amerykanin podziękował w mediach społecznościowych Polakowi za "wielki pojedynek" - Chcę podziękować Arturowi Szpilce za wielką walkę w nocy. Masz bracie wielkie serce.  Walcz dalej -napisał Deontay Wilder na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.  Przypomnijmy Deontay Wilder zastopował Artura Szpilkę w 9 rundzie, przez KO i jak przyznał, polski pięściarz nie był łatwym przeciwnikiem i dobrze z nim walczył. Dla tych, co nie widzieli tego pojedynku warto podkreślić, że Polak doskonale balansował ciałem, dystansował Wildera i szybko poruszał się po ringu przez co był trudny do trafienia. Fot. screen/Deontay Wilder/Facebook Źródło : swiatimedia.blogspot.com Deontay Wilder/Facebook/w ł asne Przeczytaj także:  33 występy Keylora Navasa w barwach Realu Madryt

Ta walką żył cały bokserski świat. W nocy z soboty na niedzielę Deontay Wilder (35-0,34 KO) pokonał przed czasem w Nowym Jorku Artura Szpilkę (20-2, 15 KO). Dla Amerykanina była to trzecia udana obrona pasa championa wagi królewskiej i 34 zwycięstwo przez KO Przeżyj to jeszcze raz i zobacz, jak dzielnie walczył Szpila z aktualnym mistrzem świata federacji WBC, Deontayem Wilderem. Jest na co patrzeć. Choć Wilder znokautował Polaka w 9 rundzie, to pięściarz z Wieliczki dał popis dobrego boksu i jego sen o tytule championa się nie skończył. Artur już snuje plany walki o pas mistrza federacji IBF, który wywalczył na tej samej gali Charles Martin. Amerykanin pokonał przed czasem Ukraińca Wiaczesława Głazkowa.  Zobacz całką walkę Wilder-Szpilka: wilder vs szpilka cała walka full fight ko - YouTube Przeczytaj także:  Deontay Wilder dziękuje Arturowi Szpilce za walkę

Mistrz  świata federacji WBC Deontay Wilder (35-0,34 KO) pokonał na gali w Nowym Jorku przed czasem Artura Szpilkę (20-2, 15 KO) . Dla Amerykanina była to trzecia udana obrona pasa championa wagi królewskiej i 34 zwycięstwo przez KO 30-letni Deontay wygrywał na punkty z młodszym pretendentem i kwestią czasu pozostawało tylko odniesienie kolejnego zwycięstwa w karierze. Mimo, że Artur Szpilka dzielnie walczył i kontratakował, "The Bronze Bomber" nie pozostawił wątpliwości, kto w tej walce jest lepszy. Wilder znokautował Szpilkę w 9 rundzie pojedynku po mocnym prawym sierpowym. Polak niczym rażony piorunem padł na deski i po walce został przewieziony do szpitala. Obecnie jego zdrowiu nic nie zagraża, a Polak czuje się dobrze. To druga porażka Artura Szpilka w zawodowej karierze. Oprócz Deontaya Wildera przed czasem pokonał go również Amerykanin, Bryant Jennings. Pochodzący z Pensylwanii pięściarz ostatnio przegrał walkę przez TKO z Luisem Ortizem (24-0, 21 KO).

W nocy z soboty na niedzielę Artur Szpilka (20-1, 15 KO) powalczy w walce wieczoru z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO) w Nowym Jorku. Stawką tego hitowego pojedynku, którego faworytem jest Wilder będzie pas championa należący do Amerykanina 30-letni Deontay Wilder nazywany The Bronze Bomber ze względu na wywalczenie brązowego medalu na olimpiadzie w 2008 roku w Pekinie wygrał wszystkie 35 pojedynków, w tym 34 przez KO i jest na zawodowym ringu niepokonany. Pochodzący z Alabamy pięściarz zdobył tytuł mistrz świata WBC 17 stycznia 2015 roku. Wtedy to pokonał jednogłośnie na punkty (118:109, 119:108 i 120:107) w Las Vegas Kanadyjczyka Bermane Stiverne (24-2-1, 21 KO), ówczesnego championa. Po tym pojedynku Deontay Wilder dwukrotnie udanie bronił tego pasa, pokonując najpierw w czerwcu ubiegłego roku przez nokaut w 9 rundzie swojego rodaka Erica Molinę (23-3, 17 KO)  ,a następnie pod koniec września rozprawił się w 11 rundzie przez TKO z Johanne

16 stycznia w nowojorskiej hali Barclays Center Artur Szpilka (20-1, 15 KO) zmierzy się aktualnym mistrzem świata wagi ciężkiej Amerykaninem Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO) Pochodzący z Wieliczki Szpila w chwili obecnej zajmuje ósmą pozycję w rankingu federacji WBC, której liderem jest  nazywany "Bronze Bomberem" Deontay Wilder. 30-letni amerykański champion z Alabamy jest niepokonany na zawodowym ringu i z 35 dotychczasowych walk, aż 34 kończył przed czasem, nokautując rywali. Deontay w ostatnim pojedynku zwyciężył przez TKO Johanna Duhuapasa. Z  kolei jego przeciwnik 26-letni Artur Szpilka aktualnie mieszka i trenuje w USA pod wodzą trenera Ronnie Shieldsa w grupie promotorskiej Ala Haymona. Polski pięściarz z 20 pojedynków, 15 zakończył przed czasem, raz uznając wyższość rywala. Mierzący 191 cm wzrostu Szpila w ostatnich pojedynkach pokonał przez nokaut techniczny dwóch Amerykanów, Ty Cobba i Manuelem Quezadę oraz Kubańczyka, Yasman

Artur Szpilka (19-1, 14 KO) udanie stoczył swój drugi pojedynek w Stanach Zjednoczonych pod wodzą trenera Ronnie Shieldsa . Polski pięściarz pokonał w Chicago pewnie przez nokaut techniczny Meksykanina Manuela Quezadę (29-10, 18 KO) "Szpila" zdominował 40-letniego rywala już w pierwszej odsłonie pojedynku , zadając mu serie ciosów na linach i kwestią czasu pozostawało kiedy nastąpi kulminacja walki.  Polak lepiej przygotowany kondycyjnie i szybszy od rywala dyktował warunki bardziej doświadczonemu przeciwnikowi, który sądząc po wkładzie własnym do pojedynku przyjechał tylko po wypłatę. W drugiej rundzie sytuacja się powtórzyła i Artur Szpilka znów punktował cofniętego do obrony Quezad ę. Przeciwnik wysoko notowanego w światowych rankingach wagi ciężkiej Polaka z respektem przyjmował kolejne ciosy. W trzeciej odsłonie starcia mieszkający i trenujący obecnie w USA, "Szpila" znów dopadł Meksykanina na linach i zgodnie ze wskazówkami trenera zadawał