Life Men Style

W Rosji króluje obecnie Quincy Promes. Holenderski napastnik Spartaka Moskwa wyprzedza na liście najlepszych strzelców Rosjanina Artema Dzyube z Zenitu Petersburg i jego kolegę z zespołu i Brazylijczyka Hulka 24-letni  Quincy Promes w tym sezonie rosyjskiej Ekstraklasy strzelił 10 goli w 19 meczach.  Drugi na liście Artema Dzyuba ma o dwie bramki mniej, podobnie, jak reprezentant Brazylii Hulk, który w tym sezonie zdobył 8 goli w 17 występach. Dzyuba ma jednak lepszy bilans występów od topowego Brazylijczyka, bo zagrał w 19 meczach. Osiem bramek w lidze mają także 25-letni Senegalczyk Baye Oumar Niasse z Lokomotivu Moskwa i 29-letni reprezentant Paragwaju, Lorenzo Melgarejo z Kubana Krasnodar. Siedem goli w rosyjskiej lidze zdobył były legionista i pomocni reprezentacji Polski, Maciej Rybus z Tereka Grozny, Evgeni Lutsenko z Mordovyi, Vladislav Ignatiev z Kubana Krasnodar,  23-Nigeryjczyk, Ahmed Musa z CSKA Moskwa oraz Pavel Mamayev z FC Krasnodar.

Za nami kolejny emocjonujący hit Champions League. Benfika Lizbona pokonała w Petersburgu Zenit Petersburg 2:1 w rewanżowym meczu finału 1/8 Ligii Mistrzów i awansowała do ćwierćfinału tych rozgrywek  Pierwsza bramkę zdobyli gospodarze. W 69 minucie Edersona Moraesa pokonał jego rodak 29-letni Hulk i Zenit prowadził z Benfiką na własnym stadionie 1:0. Jednak nie długo to trwało, bo goście skutecznie zaatakowali kilkanaście minut później. W 85 minucie na listę strzelców wpisał się Argentyńczyk 28-letni Nicolas Gaitan. Po tym trafieniu lider Primeira Liga był bliższy awansu. Pochodzący z Buenos Aires pomocnik występuje w Lizbonie od 2010 roku. Wtedy to właśnie został pozyskany przez portugalski klub z Boca Juniors. W 90 minucie wynik spotkania na 2:0 dla Benfiki podwyższył Anderson Talisca i broniący w bramce  Petersburga Yuri Lodigin musiał po raz drugi wyjmować piłkę z własnej siatki. Brazylijczyk pojawił się na boisku chwilę wcześniej, zastępując  swojego

W tej edycji Ligi Mistrzów prowadzi gwiazdor Realu Madryt, Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w czołowej trójce Champions League wyprzedza na liście najlepszych strzelców Polaka, Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium i Rosjanina Artem Dzyubę z Zenita Petersburga Słynny CR7 zdobył w najbardziej prestiżowej z lig piłkarskich 11 goli w 6 spotkaniach, o cztery bramki mniej od niego ma Robert Lewandowski. 27-letni Lewy w tej edycji Ligi Mistrzów strzelił 7 bramek w 6 meczach. Polak trafiał 5-krotnie w Champions League w dwóch meczach z Dinamo Zagrzeb, oraz po jednym razie w spotkaniu z Arsenalem Londyn i Olympiakoosem. O jeden gol mniej od kapitana reprezentacji Polski w LM ma rosyjski napastnik Zenita Petersburg, Artem Dzyuba. 27-letni moskwiczanin wyprzedza jednym trafieniem znakomitego Urugwajczyka Luisa Suareza z FC Barcelona oraz świetni spisującego się w barwach mistrza kraju, Niemca Thomasa Mueller z Bayernu Monachium. Zobacz także;  Arturo Vidal zadebiutował w Bayerni

Quincy Promes ze Spartaka Moskwa prowadzi obecnie na liście najlepszych strzelców ligi rosyjskiej. Holenderski pomocnik lidera tabeli wyprzedza Brazylijczyka Hulka z Zenitu Petersburg oraz Baye Oumara Niasse z Lokomotiwu Moskwa 23-letni Promes w tym sezonie ligowym strzelił 10 goli w 18 meczach, a w obecnym klubie gra od 2014 roku. Piłkarz ten trafił do niego z zespołu FC Twente. Wychowanek Ajaxu Amsterdam ma o dwie bramki więcej w lidze  rosyjskiej od reprezentanta Brazylii, Hulka. 29-letni Givanildo Vieira de Souza w tej odsłonie rosyjskiej Ekstraklasy zdobył 8 goli w 16 spotkaniach. Napastnik Zenitu Petersburg ma tyle samo trafień, co trzeci na liście Baye Oumar Niasse. 25-letni senegalski napastnik Lokomotiwu Moskwa wystąpił jednak tylko w 15 meczach w tym sezonie.  Tyle samo trafień w lidze mają również: 25-letni napastnik Paragwaju Lorenzo Melgarejo, który występuje obecnie w drużynie Kubana Krasnodaru oraz klubowy kolega Hulka i czołowy strzelec europ

Reprezentacja Peru pokonała Wenezuelę w meczu grupy C, turnieju Copa America, który odbywa się w tym roku w Chile Pierwsza dobrą sytuację do zdobycia gola stworzyła sobie Wenezuela. W zaledwie w 6 minucie meczu mogła ona objąć prowadzenie. Wtedy po dośrodkowaniu piłki w pole karne golkipera Peru próbował pokonać snajper Zenitu Petersburg, Jose Salomon Rondon. Jednak bramkarz rywali był czujny i nie dał się zaskoczyć. W 28 minucie Rondon znalazł się sam na sam z Gallesem, jednak i tym razem górą był bramkarz Peru. I do końca pierwszej połowy wynik bezbramkowy się utrzymał. W drugiej odsłonie gry padł gol dla Peru, a jej zdobywcą był Claudio Pizzaro. 36-letni napastnik Bayernu Monachium uderzył celnie lewą nogą z 5 metra do bramki Baroja.