Life Men Style

Przed nami walka na którą czekają wszyscy fani boksu, pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (37-0, 33 KO), a Saulem Alvarezem (49-1, 34 KO), która się odbędzie nocy z soboty na niedzielę w T-Mobile Arenie w Las Vegas. Stawką tego hitowego pojedynku są pasy mistrzowskie IBF, IBO, WBA oraz WBC w kategorii średniej, a więc dosłownie królowanie w tej wadze 35-lettni Gołowkin jest niepokonany na zawodowym ringu i wygrał 37 walk, w tym 33 przez nokaut. Pochodzący z Kazachstanu pięściarz jest mistrzem świata wagi średniej federacji WBA, WBC, IBF i IBO. GGG jak nazywany jest król wagi średniej w ostatnim pojedynku pokonał Daniela Jacobsa, a wcześnie rozprawił się z Kelly Brookiem, Dominickiem Wade oraz Davidem Lemieuxem. Jego rywal Meksykanin Saul Alvarez ma 27 lat i jest aktualnie numerem jeden w swojej kategorii w rankingu serwisu Boxrec. Canaelo, jak nazywany jest Alvarez z 50 walk w profesjonalnej karierze wygrał 49, w tym 34 przez KO i raz musiał uznać wyższość rywala. Meksykański pięś

Za nami gala bokserska w nowojorskiej Madison Square Garden podczas której w walce wieczoru Giennadij Gołowkin (37-0, 33 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Daniela Jacobsa (32-2, 29 KO). Stawką pojedynku były tytuły mistrzowskie globu federacji WBC, WBA i IBF wagi średniej Pojedynek obu pięściarzy w słynnej Madison Square Garden od początku do końca była zacięty i podzielił serca dopingujących. Jacobs już w czwartej odsłonie walki leżał na deskach po ciosach Kazacha, ale chwilę później doszedł do siebie i dzielnie stawiał opór faworyzowanemu GGG. I mimo, że mistrz polował na nokaut Amerykanin robił swoje w ringu i skutecznie unikał ciosów Gołowkina i kontratakował. Ostatecznie pojedynek kazachskiego championa z Jacobsem trwał pełne 12 rund i zakończył się jednogłośnym werdyktem sędziów, którzy przyznali je Giennadijowi Gołowkinowi, punktując 114-113, 115-112, 115-112 na jego korzyść. To 37 zwycięstwo niepokonanego Kazacha na zawodowym ringu, J

Zgodnie z przewidywaniami Giennadij  Gołowkin   (36-0, 33 KO) pokonał przed czasem w walce wieczoru gali w Londynie Brytyjczyka Kella  Brooka  (36-1, 25 KO) i obronił pasy mistrza świata WBC, IBF i WBA w wadze średniej 34-letni Kazachski champion posłał na deski Brooka w piątej rundzie pojedynku i wygrał z nim przez TKO. Po mocnych ciosach Gołowkina, które posypały się na głowę  zepchniętego do defensywy poobijanego Brytyjczyka, trener Kella poddał go przerywając walkę i brytyjski mistrz IBF w  kategorii półśredniej doznał pierwszej porażki w zawodowej karierze. Dla niepokonanego na zawodowym ringu  Gienadija Gołowkina, który od kilku lat rezyduje w Los Angeles to  37 zwycięstwo i 33 przez KO. Przed Brookiem mocny Kazach znokautował m.in.  Davida Lemieuxa  i    Dominica Wade.

GG pozostaje królem wagi średniej. Giennadij Gołowkin (34-0, 31 KO) pokonał przed czasem w Nowym Jorku Kanadyjczyka Davida Lemieuxa (34-3, 31 KO), broniąc tytuły mistrzowskie WBA, IBO i WBC Intertim i odbierając przeciwnikowi pas championa federacji IBF 33-letni Król nokautu jak nazywany jest znakomity kazachski pięściarz od początku dyktował warunki walki Kanadyjczykowi, wykorzystując większy zasieg ramion i znakomitą taktykę, która sprowadzała się do walki na dystans i konsekwentnego rozbijania Lemieuxa silnymi ciosami, bitymi seriami. Giennadij Golowkin pierwszy raz posłał rywala w 6 rundzie na deski po mocnym prawym i lewym sierpowym. Davidowi udało się jednak dotrwać do końca rundy i walczyć dalej. Mimo tego wyrok, jednak już zapadł, kwestią czasu był tylko jego egzekucja. W kolejnych rundach Gołowkin go krok po kroku rozbijał Lemieuxa piekielnie silnymi uderzaniami to z jednej, to z drugiej ręki. W ósmej rundzie wszystko było jasne. Kanadyjczyk