Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą Luis Ortiz

Ortiz wypunktował Scotta. Rywal King Konga trzykrotnie lądował na deskach

Niepokonany na zawodowym ringu Luis Ortiz (26-0, 22 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Amerykanina Malika Scotta (38-3-1, 13 KO) na gali w Monako i wywalczył interkontynentalny pas organizacji WBA wagi ciężkiej 37-letni King Kong, który jest obecnie uważany za czołowego pięściarza kategorii królewskiej  zdominował rywala już od pierwszego gongu. Pochodzący Camagüey 193 cm Ortiz narzucił mu swój styl walki. 36-letni Scott nie stworzył żadnego zagrożenia i po tym, jak trzykrotnie był posyłany przez Ortiza na deski, by dotrwać do końca pojedynku ratował się ucieczką. Kubańczyk zakończył dwunastorundowy pojedynek zwycięstwem na punkty. Sędziowie punktowali 120-105, 120-106 i 119-106 na rzeczy byłego tymczasowego championa WBA w wadze ciężkiej. Dla Luisa Ortiza to 26 zwycięstwo na zawodowym ringu, z kolei Malik Scott zanotował 3 przegraną w karierze.

Ortiz nokautuje Bryanta Jenningsa i broni tytuł tymczasowego championa WBA

Luis Ortiz (24-0, 21 KO) pokonał przed czasem Amerykanina Bryanta Jenningsa (19-2, 10 KO) w Nowym Jorku. Stawką pojedynku był pas tymczasowego championa federacji WBA 36-letni Kubańczyk dominował nad młodszym rywalem już od początku pojedynku, i kilkakrotnie trafiał go mocno w kolejnych rundach starcia. Luis Ortiz rozprawił się z 31-letnim Amerykaninem w siódmej rundzie walki, pokonując go przez techniczny nokaut. To 24 wygrana Luisa Ortiza i  21 przed czasem. Mieszkający obecnie w Miami Ortiz nazywany jest " The Real King Kong", a pas WBA wywalczył po pokonaniu przez KO w 3 rundzie pojedynku Argentyńczyka Matiasa Ariela Vidondo. Walka ta miała miejsc 17 października 2015 w słynnej nowojorskiej hali Madison Square Garden . Dla Bryanta Jenningsa to druga porażka w karierze. 25 kwietnia 2015 roku amerykański pięściarz po dobrej walce z jego strony przegrał jednogłośnie na punkty z mistrzem świata WBA,WBO, IBF oraz IBO, Ukraińcem, Władymirem Kliczko z obrońcą tytu...