Life Men Style

13 czerwca to data wyjątkowa dla kibiców piłki nożnej. Tego dnia, bowiem odbyły się różnych latach trzy ważne imprezy piłkarskie 1956 -W Paryżu rozegrano pierwszy finał piłkarskiego Pucharu Europy, w którym Real Madryt pokonał francuski Stade Reims 4:3. 1974 – W RFN rozpoczęły się X Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, w których pierwsze miejsce zajęła reprezentacja gospodarzy, drugie Holandia, trzecie Polska a na czwartym miejscu uplasowali się mistrzowie świata z roku 1970 piłkarze Brazylii. Królem strzelców z 7 bramkami został Grzegorz Lato. Na drugim miejscu, z 5 golami uplasowali się Andrzej Szarmach oraz reprezentant Oranje, Johan Neeskens. 1982 - W Hiszpanii rozpoczęły się XII Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej. W finałach tego turnieju, w których wystąpiły 24 zespoły zwycięzcą został reprezentacja Włoch. Italia na podium wyprzedziła RFN i Polskę. Królem strzelców tego turnieju został Włoch Paolo Rossi (6 goli), który jedną bramką wyprzedził reprezentanta Niemiec Karla-...

W najbliższą niedziele reprezentacja Polski powalczy o być czy nie być na mistrzostwach świata 2018 z Kolumbia, która także jest w podobnej sytuacji, co Biało-czerwoni Polska przegrała ostatnio w pierwszym meczu grupowym MS w Moskwie z Senegalem 1:2 po fatalnej grze i musi wygrać spotkanie z Kolumbia, jeśli chce awansować dalej. Kolumbia niespodziewanie podzieliła los Polski i przegrała ze skazywana na pożarcie Japonia 1:2 i stanęła pod ścianą. Jeśli myśli o pozostaniu na mundialu w Rosji musi pokonać podopiecznych trenera Adama Nawalki, którzy podczas mistrzostw Europy 2016 awansowali do ćwierćfinału tych rozgrywek. Polacy są wysoko w rankingu i podobnie, jak Kolumbijczycy byli uważani za faworytów w swoich grupach i wydawało się, ze nie będą mieli kłopotów z pokonaniem dotychczasowych rywali, lecz los chciał inaczej i oba zespoły musza bić się o przetrwanie. Najbliższa niedziela zadecyduje, która drużyna pozostanie na mundialu. Przed tym spotkaniem trenerzy obu ...

Kapitan reprezentacji Polski wraz z kolegami z drużyny narodowej poleciał dziś na mistrzostwa świata 2018 do Rosji i napisał w media społecznościowych, że on i koledzy będą na mundialu walczyć o marzenia - Hello Russia! We are here and we are fighting for our dreams! napisał Robert Lewandowski na Instagramie. Lewy ostatnio zdobył dwie bramki w meczu z Litwą, który Biało-czerwoni wygrali na PGE Narodowym w Warszawie 4::0. Hello Russia! We are here and we are fighting for our dreams!🇵🇱🇵🇱 Post udostępniony przez Robert Lewandowski (@_rl9) Cze 13, 2018 o 5:03 PDT

10 czerwca reprezentacja Polski zmierzy się Rumunią na Stadionie Narodowym w Warszawie w eliminacyjnym meczu Mistrzostw Świata 2018. Biało-czerwoni pokonali w ostatnim spotkaniu na wyjeździe Czarnogórę 2:1, natomiast Rumuni zremisowali bezbramkowo z Danią Nasi w pierwszym meczu pokonali Rumunię 3:0, następnie wygrali z Danią 3:2 i Armenią 2:1 oraz remisowali z Kazachstanem 2:2, a na końcu uporali się z Czarnogórą 2:1. Polacy pod wodza trenera Adama Nawałki awansowali w rankingu FIFA na wysokie 10 miejsce, a ich przyszli rywale zajmują dopiero 46 lokatę w tym zestawieniu.

"Time of Our Lives" to tytuł nowego przeboju marokańskiego wokalisty Ahmeda Chawki, który nagrał on na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2014 w Brazylii Ahmed Chawki stał się popularny w 2013 roku, gdy nagrał utwór "Habibi I Love You", w którym gościnnie pojawił się znany producent i raper Pitbull oraz piękna francusko-algierska wokalistka Kenza Farah. Piosenka ta stała się wielkim hitem na Bliskim Wschodzie, w Holandii, Hiszpanii, Francji, Niemczech, Szwecji i Rumunii i doczeka ł a si ę wielu remiks ó w i przeróbek.  Marokański artysta, kt ó ry ukończył   National Academy Of Singing And Dramatic Art .. n a Wy d zi ale Ś piewu , wyst ą pił także ostatnio w dancowym przeboju “Magic In The Air”, wspólnie ze znanym afrykańskim zespołem, Magic System. Utwór ten zdoby ł wielką popularność we Francji i Belgii oraz jest coraz bardziej znany w Polsce.    W tym roku coraz większą popularność zdobywa nowy przebój Chawkiego, "Time of Our...

Lionel Messi ma tyle samo strzelonych goli podczas Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej 2014 w Brazylii, co jego kolega klubowy z FC Barcelona, Neymar. Tym samym można zaryzykować stwierdzenie, że festiwal goli i popis najlepszych snajperów na świecie się rozpoczął Messi, który jest obecnie najlepszym piłkarzem globu i co rusz walczy o to miano z asem Realu Madryt, Cristiano Ronaldo, zdobył dwie bramki w spotkaniu Argentyny z Nigerią. Mecz ten „Niebiesko-biali” wygrali 3:2. Nazywany geniuszem futbolu znakomity Argentyńczyk zanotował efektowne trafienia w 3 i 45 minucie meczu Grupy F. Ulubieniec legendy argentyńskiego i światowego futbolu Diego Maradony schodząc z boiska w 63 minucie meczu został nagrodzony gromkimi oklaskami przez licznie zgromadzoną na stadionie argentyńską publiczność. 27-letni Messi wcześniej występował w barwach reprezentacji Argentyny na mundialach w 2006 i 2010 roku.