Life Men Style

Piłkarze reprezentacji Polski w piłce ręcznej po ostatniej zaskakującej porażce z Chorwacją 23:37 na EHF Euro 2016 nie liczą już się w walce o medale. Biało-czerwoni zagrają już tylko o siódme miejsce na turnieju ze Szwedami Zespół "Trzech Koron" na EHF Euro 2016 pokonał w pierwszym meczu Słowenię. Następnie w kolejnych meczach notował porażki z Niemcami i Hiszpanią. W trzeciej rundzie Szwedzi remisowali z Rosją i Danią oraz pokonali Węgry. Biało-czerwoni  w pierwszym meczu europejskiego mundialu pokonali Serbię, a następnie ograli Macedonię, mistrzów świata, Francję. W kolejnej fazie doznali porażki z Norwegami, pokonali Białoruś i zostali rozbici przez Chorwatów. Dla trenera Michaela Bieglera mecz ze Szwecją będzie pożegnalny. Niemiecki szkoleniowiec, bowiem po przegranej z Chorwatami złożył dymisję, biorąc pełną odpowiedzialność na porażkę na siebie. Jednak to nie jego wina, że nasi zagrali słabo i nie potrafili pokonać niżej notowanego rywala. Czo

Trener reprezentacji Polski Michael Biegler przeprosił na konferencji prasowej kibiców za porażkę Biało-czerwonych w meczu Chorwacją 23:37 i przyznał, że zawodnicy zrobili wszystko, co mogli, ale podczas tego meczu zespół popełnił zbyt wiele błędów - To najgorszy scenariusz, jaki mógł się wydarzyć. Nie wiem co powiedzieć. Wrócę jedynie do tego, co powtarzałem przed startem turnieju: Proszę, wspierajcie nasz zespół. Zawodnicy robią i zrobili wszystko, co mogli. Dzisiaj popełniliśmy zbyt wiele błędów. Jestem odpowiedzialny za to, co się wydarzyło, sam, tylko ja. Przepraszam kibiców i Polaków - przyznał szkoleniowiec reprezentacji Polski, Michael Biegler po meczu z Chorwatami. Michael Biegler podziękował za wsparcie federacji i podkreślił, że awans jego podopiecznych do strefy medalowej był realny, ale on nie znalazł sposobu na to, by tak się stało. - Walczyliśmy o półfinał, to było realne – nie tylko dlatego co zrobił zespół, ale co zrobiła federacja. To perfekc

We wczorajszym meczu mistrzostw świata 2015 w Katarze, pomiędzy reprezentacją Polski a Szwecją, największą gwiazdą był golkiper Biało-czerwonych Sławomir Szmal. Popularny „Kasa” wielokrotnie skutecznie interweniował i popisywał się swoimi wysokiej klasy umiejętnościami Podopieczny trenera Michale Bieglera niczym w transie odprawiał z kwitkiem sfrustrowanych Szwedów, którzy w drugiej odsłonie spotkania z Polakami nie potrafili pokonać polskiego bramkarza przez 7 minut gry. Fantastyczne parady Sławomira Szmala wyzwoliły w 'naszych piłkarzach" jeszcze większego ducha walki i były przykładem wiary w siebie i twardego charakteru, a to co pokazali nasi w końcowym sekundach było czymś ,co nie da się opisać. To trzeba było po prostu zobaczyć. Wybrany w maju 2010 roku najlepszym piłkarzem ręcznym świata w roku 2009 w plebiscycie Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF) "Kasa" jest obecnie jednym z najmocniejszych punktów reprezentacji Polski, w której grają