W XXI wieku mężczyźni powinni zadbać nie tylko o schludny wygląd twarzy, ale i całego ciała. Nie wystarczy tylko ogolić twarz, ważna jest też depilacja innych miejsc, o których często zapominamy w codziennej higienie
Golenie owłosienia na klacie pod pachami, usuwanie go z uszu, nosa, a także z miejsc intymnych żadnemu z nas nie powinno być obce. W końcu co byś pomyślał o kobiecie, która ma niewydepilowane nogi, włosy pod pachami czy zarost na twarzy, nie mówiąc już o przysłowiowej "puszczy" w miejscach intymnych? Na pewno nie był byś zadowolony z tego powody, a może nawet zraziłbyś się do kobiet. Przypominam sobie dawne niemieckie erotyki z paniami, które miejscach intymnych miały nadmiar owłosienia, teraz jak je widzę na powtórkach dziwie się, jak mogły się one podobać facetom. Współcześnie chyba by nie miały wzięcia.
Co do golenia twarzy, to mimo, że zarost trzydniowy u mężczyzn na twarzy jest postrzegany przez panie jako seksowny, to nie pasuje on do każdego typu urody faceta. Jest to sprawdzone i udowodnione. Korzystniej z zarostem wyglądają mężczyźni o południowym typie urody: oliwkowa cera i ciemne włosy (np. piłkarz Cesc Fabregas, czy trener Pep Guardiola).
Także facet z owłosieniem na torsie wydaje się być bardzo męski, ale co za dużo to nie zdrowo, pamiętajmy o tym. Faceci maja bardziej przypominać ludzi ilością owłosienia na ciele, niż małpy. Włosy wystające z uszu czy z nosa to już temat bezdyskusyjny, ich nie powinno tam być. Ich widok jest po prostu nieestetyczny i nieatrakcyjny oraz odpychający.
Na koniec miejsca intymne. Nadmierne owłosienie w nich powinno być usuwane. Jest to wskazane zarówno dla samego siebie jak i innych. Dla higieny ciała i estetycznego wyglądu.
Komentarze
Prześlij komentarz