University
Rover Challenge to prestiżowe międzynarodowe zawody łazików
marsjańskich zbudowanych przez studentów. Odbędą się one 28-30 maja na
pustyni w stanie Utah. Polskę będzie reprezentowało aż pięć studenckich
zespołów: z Białegostoku, Rzeszowa, Warszawy, Częstochowy i Wrocławia.
Tytułu
sprzed roku bronią studenci z Podlasia – wówczas ich łazik Hyperion 2
okazał się najlepszy. Wcześniej drużyna Politechniki Białostockiej
wygrała te zawody w 2011 r. z łazikiem Magma 2, a w 2012 r. z łazikiem
Hyperion.
W
tym roku studenci Politechniki Białostockiej skonstruowali łazik
marsjański #next. Zaprezentowano go we wtorek na konferencji prasowej w
Białymstoku. Rektor uczelni prof. Lech Dzienis powiedział, że ten pojazd
"to nowa generacja łazików". Prace
nad nowym łazikiem studenci rozpoczęli w październiku ub.r.,
skonstruował go 10-osobowy zespół. Jak mówił dziennikarzom koordynator
projektu i jeden z konstruktorów łazika Maciej Rećko, #next różni się od
wcześniejszych łazików uczelni. Dodał, że bazując na wcześniejszych
doświadczeniach, studenci starali się wyeliminować błędy poprzednich
pojazdów.
Obecny
łazik jest większy od wcześniejszych, bo - jak zauważył Rećko -
poprzednie pojazdy nie były w stanie pokonać niektórych przeszkód. "Ta wielkość gwarantuje nam np. wjechanie po schodach" - dodał.
Łazik
jest zbudowany m.in. z aluminium, waży 50 kg. Wyposażony jest w
manipulator potrzebny do wykonania niektórych zadań. Po raz pierwszy
przy sterowaniu łazikiem wykorzystano specjalnie zaprojektowaną
aplikację operatorską, która łączy się z łazikiem za pomocą bluetooth.
Z
kolei we Wrocławiu studenci tamtejszej politechniki z Koła Naukowego
Off-Road zaprezentowali nową, udoskonaloną wersję łazika marsjańskiego
Scorpio IV. Jak
powiedział PAP lider projektu Szymon Dzwończyk, zmieniono kompletnie
zawieszenie pojazdu i obudowano Scorpio IV szczelną kabiną. „Szczelna
kabina to nasz konik i autorski projekt. Żaden z pojazdów na zawodach w
USA nie będzie miał takiego rozwiązania, ponieważ nie wymaga tego
regulamin. Jednak dzięki tej kabinie nasz Scorpio IV może jeździć
podczas deszczu i w trudniejszych warunkach atmosferycznych” - powiedział Dzwończyk.
Podkreślił,
że w porównaniu ze Scorpio III, który przed dwoma laty zdobywał laury w
amerykańskiej imprezie, nowy pojazd wrocławskich studentów został
znacząco uproszczony, m.in. zamiast 6 kół ma 4 i nie ma osi na tzw.
łamiącym się hydraulicznym przegubie. „Dzięki tym uproszczeniom w konstrukcji zyskaliśmy mniejszą wagę pojazdu” - wyjaśnił lider projektu Szymon Dzwończyk.
Zaznaczył,
że poprzednią wersję pojazdu budowała inna grupa studentów. W obecnym
zespole są elektronicy Maksymilian Hayzer i Krzysztof Szybiński,
konstruktorka opon Julia Marek, student telekomunikacji Karol Kapera
oraz Dorota Budzyń, Aleksander Dziopa i Jakub Janus.
Koło
Naukowe Off-Road Politechniki Wrocławskiej od lat pracuje pod opieką
prof. Piotra Dudzińskiego, przez ten czas grupę współtworzyło kilkunastu
studentów z różnych kierunków uczelni.
Łazik
Scorpio IV we wrześniu ub.r. wygrał europejskie zawody takich pojazdów -
European Rover Challenge, które przeprowadzono w Podzamczu Chęcińskim
k. Kielc.
„Koledzy
z białostockiej politechniki to nasza największa konkurencja, bo
wielokrotnie odnosili sukcesy ze swoim pojazdami. Jednak w tym roku u
nich również zmienił się zespół, dlatego trudno ocenić, jak to wpłynie
na rywalizację” - powiedział lider wrocławskich konstruktorów.
Do
tegorocznych finałów zgłosiły się 44 zespoły z 8 krajów. Do finału
zakwalifikowały się 23 drużyny z 6 krajów. Poza Polakami na pustyni w
Utah wystartuje 7 zespołów ze USA, 5 zespołów z Indii, 4 zespoły z
Kanady, po jednej drużynie z Egiptu i Bangladeszu.
W
ekstremalnych warunkach łaziki będą rywalizowały w czterech terenowych
konkurencjach, symulujących misje marsjańskie. Sterowany zdalnie łazik
musi np. pokonać wzniesienia terenu, przynieść pomoc rannemu
astronaucie, dokonać napraw w zepsutym urządzeniu. Uczestnicy muszą też
zaprezentować, jak powstała przygotowana przez nich konstrukcja.
Komentarze
Prześlij komentarz