To nie było łatwe spotkanie dla mistrzów Niemiec, bo rywal się postawił. Ostatecznie Bayern Monachium pokonał Sporting Lizbona 1:0 na Allianz Arena w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów
Gospodarze
objęli prowadzenie już w 3 minucie meczu. Wtedy Edersona Moraesa
pokonał strzałem głową reprezentant Chile i była gwiazda Juventusu,
Arturo Vidal. 28-letni pomocnik Bawarczyków trafił celnie do siatki
gości po dośrodkowaniu Juana Bernata.
Kolejny
gol dla Bayernu mógł paść w 20 minucie spotkania po zagraniu Thiago
Alcantary do Thomasa Muellera, jednak tym razem górą był brazylijski
bramkarz gości, który nie dał się przechytrzyć 26-letniemu napastnikowi
mistrzów świata. Podobna sytuacja powtórzyła się w 31 minucie meczu przy
rzucie wolnym dla Bawarczyków, który wykonywał Alcantara. 24-letni
Hiszpan grający wcześniej w FC Barcelona wypatrzył Thomasa Muellera w
polu karnym posłał do niego piłkę, jednak znów Ederson go ubiegł.
Po
przerwie inicjatywę przejęli gracze z Lizbony. W 56 minucie sytuacje
sam na sam z Manuelem Neuerem zmarnował najlepszy obecnie strzelec ligi
portugalskiej, Jonas. 32-letni Brazylijczyk kolejnego gola mógł zdobyć w
63 minucie meczu, jednak jego strzał został zablokowany przez defensywę
Bayernu.
W
81 minucie Bawarczycy się obudzili. W pole karne Benfiki przedarł się
Franck Ribery. Reprezentant Francji ograł obronę gości i oddał strzał na
bramkę lizbończyków, jednak znów dobrą interwencją popisał się Ederson
Moraes, który wybronił strzał Francuza. Brazylijski golkiper był z
pewnością jednym z bohaterów tego meczu.
Mecz
zakończył się skromną wygraną Bayernu 1:0 i każda z drużyn ma szansę na
awans do dalszej fazy Champions League. Rewanż w Lizbonie zapowiada się
więc emocjonująco.
Źródło: swiatimedia.blogspot.com
Źródło: swiatimedia.blogspot.com
Komentarze
Prześlij komentarz