Po dwumiesięcznej
przerwie wakacyjnej Maciej Dreszer wrócił do ścigania i zrobił to
w fantastycznym stylu. Polak, wspólnie z czwórką innych kierowców
z zespołu Dreszer Motorsport - Stephane Kox, Peterem Koxem, Josem
Mentenem i Dennisem Reterą - wygrał swoją klasę podczas
24-godzinnego wyścigu na torze Zolder w Belgii. To nie koniec
dobrych wiadomości - BMW Polaka dojechało do mety na świetnym 5.
miejscu w klasyfikacji generalnej
Wyścig ułożył
się po myśli Polaka - mimo dopiero czwartego czasu w kwalifikacjach
BMW M235i Racing zespołu Dreszer Motorsport dość szybko przesunęło
się na drugie miejsce w swojej klasie. Po czterech godzinach
ścigania zespół Maćka objął prowadzenie w klasie i nie oddał go
do końca wyścigu. Ostatecznie na mecie samochód Maćka Dreszera
zameldował się z komfortową przewagą siedmiu okrążeń nad
rywalem który dojechał na drugiej pozycji.
To zwycięstwo ma
dla Maćka bardzo duże znaczenie – dzięki niemu zespół Dreszer
Motorsport przeskoczył na 2. pozycję w klasyfikacji generalnej
cyklu BMW M235i Racing Cup i ma bardzo duże szanse na walkę o
triumf w tym pucharze. Kolejny, przedostatni w tym sezonie wyścig
tego cyklu odbędzie się 3 października na słynnym torze
Spa-Francorchamps w Belgii.
Wyścig na torze
Zolder był dla Maćka świetną próbą generalną przed
24-godzinnym wyścigiem na torze Catalunya pod Barceloną, który
odbędzie się już w ten weekend. 19-letni Polak został zaproszony
do udziału w tej imprezie przez niemiecki zespół Securtal Sorg
Rennsport. Po 4 wyścigach serii 24H Series Maciek zajmuje 2. pozycję
w swojej klasie i również ma realne szanse na zwycięstwo w swojej
klasie.
Komentarze
Prześlij komentarz