Tego nikt się nie spodziewał. Miesha Tate (18-5) zakończyła panowanie Holly Holm (10-1) w wadze koguciej. W walce wieczoru gali UFC 196 w La Vegas była mistrzyni organizacji Strikeforce pokonała championkę w piątej rundzie, odbierając jej tytuł
29-letnia pretendentka
zaskoczyła dobrym przygotowaniem i wszechstronnością, Holly Holm, dla
której walka z Tate była pierwszą obrona pasa mistrzowskiego
wywalczonego w listopadzie 2015 roku po znokautowaniu byłej championki
Amerykanki, Rondy Rousey.
Tate
walczyła zarówno dobrze w stójce, jak i parterze i nie dała się
wciągnąć Holly do swojej gry. Wprost przeciwnie to ona dyktowała warunki
i rozdawała przysłowiowe karty, obracając w pył taktykę utytułowanej
byłej bokserki. Widać było, że wyciągnęła wnioski z przegranej Rousey.
Miesha,
poddała Holm w 5 rundzie pojedynku przez duszenie zza pleców i tym
samym została nową mistrzynią UFC w wadze koguciej. Dla pochodzącej z
Tacomy fighterki to 18 wygrana w karierze i 7 przed poddanie. Tate od
2014 roku jest niepokonana, a UFC przegrała jedynie Cat Zingano i Rondą
Rousey. I nie jest wykluczone, że wkrótce dojdzie do trzeciej walki
Mieshy z Rondą. Dla 34-letniej Holly Holm to pierwsza porażka w mma po
10 zwycięstwach.
Komentarze
Prześlij komentarz