Kierat, Rzeźnik Ultra, DyMnO. Brzmi groźnie? To nazwy
ultramaratonów, pod którymi kryje się ekstremalny wysiłek, sprawdzian
własnych możliwości, ale też coraz popularniejszy sposób na realizację
sportowej pasji. Tylko w ubiegłym roku liczba osób uprawiających biegi
długodystansowe wzrosła o ponad 40 proc
Ruszamy się coraz chętniej. Centrum Badania Opinii Publicznej
podaje, że 40 proc. z nas ćwiczy przynajmniej raz w tygodniu. Wiosną
widać to szczególnie na miejskich deptakach i ścieżkach rowerowych.
Uprawianie sportów biegowych deklaruje niemal 20 proc. Polaków. – To
sporo, biorąc pod uwagę, że mowa o niemal 40-milionowym narodzie. Nasze
zamiłowanie do ruchu rośnie z roku na rok. Efektem jest większa liczba
osób, które pragną sprawdzić swoje możliwości w prawdziwie wymagających
dyscyplinach – mówi Grzegorz Łopata, doświadczony biegacz, który w
tym roku planuje pobić polski rekord czasu szlaku GR20 na Korsyce. Jedną
z takich aktywności są ultramaratony. Szacuje się, że w okresie od 2013
do 2014 roku liczba ich miłośników wzrosła o ponad 40 proc. – wynika z
ankiety Magazynu Bieganie.
Boom na ultra
I nic dziwnego. W samym maju tego roku amatorzy biegania na długich
dystansach mogą wybierać z ok. 10 imprez krajowych przygotowanych z
myślą o nich. To m.in. Kierat, Rzeźnik Ultra i DyMnO. Z kolei w lipcu
odbędzie się Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich złożony z siedmiu tras
– najdłuższa liczy aż 240 km. – W ostatnich dwóch, trzech latach przybyło biegów na dystansach większych niż przy zwykłym maratonie – ocenia Grzegorz Łopata. – Wiele
z nich jest wymagających już przez samą liczbę kilometrów. Te
realizowane w górach, to całkiem inna skala trudności. Tam potrzeba
długich przygotowań, techniki, stalowej kondycji i psychiki. Należy
zwrócić uwagę, że kilka lat temu, kiedy środowisko ultramaratończyków
dopiero powstawało, wielu z nich zaczynało od rajdów i biegów na
orientację.
Dziś nowi entuzjaści rekrutują się przeważnie z biegów ulicznych, ale przeszkody terenowe i spartańskie warunki wciąż przyciągają spore grono ultra biegaczy. Przykładem mogą być takie polskie imprezy, jak popularny Runmageddon czy Run Hunt. Za granicą jeszcze bardziej ekstremalnie prezentują się biegi w stylu Maraton Bajkał, Mount Everest Marathon lub Jungle Marathon, czyli 250 kilometrów przez upał i dżunglę. Przy okazji warto wiedzieć, że zaledwie 4 proc. osób preferujących długie dystanse, deklaruje uprawianie takiej formy biegania od pięciu (lub więcej) lat. 17 proc. stanowią biegający trzy i cztery lata. Niemal 75 proc. tworzy grupa związana z ultramaratonami od niecałego roku do dwóch lat.
Przeczytaj także: Ekstremalna wyprawa Marcina Gienieczko. Energa Solo Amazon Expedition na pomoc Pomorskiemu Hospicjum dla Dzieci
Dziś nowi entuzjaści rekrutują się przeważnie z biegów ulicznych, ale przeszkody terenowe i spartańskie warunki wciąż przyciągają spore grono ultra biegaczy. Przykładem mogą być takie polskie imprezy, jak popularny Runmageddon czy Run Hunt. Za granicą jeszcze bardziej ekstremalnie prezentują się biegi w stylu Maraton Bajkał, Mount Everest Marathon lub Jungle Marathon, czyli 250 kilometrów przez upał i dżunglę. Przy okazji warto wiedzieć, że zaledwie 4 proc. osób preferujących długie dystanse, deklaruje uprawianie takiej formy biegania od pięciu (lub więcej) lat. 17 proc. stanowią biegający trzy i cztery lata. Niemal 75 proc. tworzy grupa związana z ultramaratonami od niecałego roku do dwóch lat.
Przeczytaj także: Ekstremalna wyprawa Marcina Gienieczko. Energa Solo Amazon Expedition na pomoc Pomorskiemu Hospicjum dla Dzieci
Sprzęt pomaga
Skąd ta popularność? Prócz mody na aktywny tryb życia i szeroki
wybór imprez, sporą rolę odgrywa łatwość dostępu do niezbędnego
wyposażenia. Odzież techniczną, buty do biegania można kupić nawet w
dyskontach. Aplikacje dla biegaczy pomagają dzielić się osiągnięciami w
mediach społecznościowych, a nowoczesna elektronika przedłuża naszą
zdolność do treningu. – Zapalonego biegacza poznamy już nie tylko po
odzieży, obuwiu, ale też latarce czołowej oświetlającej drogę podczas
wieczornych treningów – zauważa Weronika Kostrzewska z firmy
Mactronic, będącej producentem oświetlenia rowerowego dla biegaczy i
partnerem inicjatyw sportowych. – Niektóre modele oświetlenia są
nawet specjalnie przystosowane do tego rodzaju aktywności. Posiadają
silikonowe wzmocnienia na paskach, zmniejszoną wagę i sportowy design, a
wszystko po to, by spełniać oczekiwania biegaczy.
Prognozy
Eksperci szacują, że popularność ultramaratonów i biegów
ekstremalnych wciąż będzie rosła. Wystarczy spojrzeć na nieustannie
powiększające się listy uczestników najpopularniejszych zawodów. – Długie
dystanse w Polsce jeszcze przez lata będą przyciągały nowych
pasjonatów. Widać jednak, że już teraz spora część z nich wybiera
imprezy zagraniczne – zauważa Grzegorz Łopata. Dodaje, że mimo
dobrych warunków do organizacji terenowych ultramaratonów w kraju,
potencjału wielu miejsc nie można wykorzystać przez ograniczenia ruchu
turystycznego w niektórych obszarach górskich – szczególnie Tatr. Polscy
zawodnicy przenoszą się więc np. do Francji. Tam w przeciągu paru lat liczba startujących w ultramaratonach rodaków wzrosła w zaskakującym tempie. Trzeba jednak docenić coraz bogatszą ofertę
biegów krajowych. Te mogą stanowić doskonały wstęp do przygody z
bieganiem na długie, wymagające dystanse.
Przeczytaj także: Amerykański snajper, czyli filmowa biografia najniebezpieczniejszego snajpera US Navy SEALs
Przeczytaj także: Amerykański snajper, czyli filmowa biografia najniebezpieczniejszego snajpera US Navy SEALs
Komentarze
Prześlij komentarz